profesjonalne
albumy fotograficzne

Czym byłaby fotografia bez możliwości wydruku zdjęć? Tylko jako plik cyfrowy. Czy wracałabyś do tych wspomnień, mając je (w najlepszym przypadku) tylko na komputerze?

Od dziecka uwielbiam przeglądać albumy. Pamiętam te z wklejanymi zdjęciami w domu mojej babci. Mimo, że nie znałam większości osób z tych fotografii, przeglądałam je często. 

Zdjęcia mają dla mnie niesamowitą moc. Odbitka jest tak naprawdę kawałkiem papieru, jednak przez to, co się na niej znajduje, nabiera innej mocy. Dla osoby postronnej – bezwartościowa. Dla tej, na której jest ona sama lub ktoś bliski – dość często, bezcenna. 

Znalazłam kiedyś u mojej cioci zdjęcie, które widzisz obok (na telefonie będzie się wyświetlać poniżej ;)). Zrobione koło 1970 roku. Jest na nim mój tata (na samym dole) ze swoim rodzeństwem, przed swoim (a potem także i moim) domem rodzinnym. Po 50 latach, powtórzyłam na szybko to ujęcie, telefonem, bez żadnych przygotowań. 2 lata później, w czasach COVID-owych zmarł mój Wuja, najstarszy z rodzeństwa… Oba te zdjęcia są dla mnie bezcenne <3

Gdybym miała wybrać swój ulubiony foto produkt, zdecydowanie  byłby to fotoalbum. 

Co to takiego? Czym się różni od fotoksiążek i albumów fotograficznych z kieszonkami? 

Fotoalbum ma sztywne grube karty, w przeciwieństwie do fotoksiążki, której karty są cienkie, papierowe, ciut grubsze jak w gazecie (nie jestem fanką tych produktów, ze względu na duże ryzyko szybkiego zniszczenia ;))

Jakie są według mnie plusy zachowywania zdjęć w takich albumach?

– przede wszystkim, mając temat danego albumu (np. rodzinna sesja, wakacje, pierwsze 6 miesięcy naszego dziecka etc.), w albumie tworzy nam się historia, album ogląda się niczym film

– taki album nie tylko jest piękny (ogromny wybór materiałów na oprawę), personalizowany (wybieramy treść napisu czy graweru na przodzie), ale też trwały.

Gdy Emilka była mała, a ja zdjęć robiłam jej miliony, co gorsza, te miliony (tysiące zdjęć niemal identycznych) wywoływałam. Ma 8 opasłych albumów kieszonkowych. Gdy zajęłam się fotografią zawodowo i zyskałam dostęp do profesjonalnych labów fotograficznych, przestałam je kupować.

 Mają one 2 wady: kiepska jakość folii, za która chowa się zdjęcie (nie jest ona “czysta”, być może laik tego nie zauważy, jednak dla mnie zmiana kolorów za folią jest nie do przełknięcia). Drugim mankamentem są cienkie karty. Pod wpływem ciężaru zdjęć (u nas wszystkie są pełne), kartki się drą, a folia na brzegach jest przecinana pod ciężarem odbitki. 

Wszystkie foto produkty są przeze mnie zamawiane w profesjonalnych laboratoriach fotograficznych. Odbitki wywoływane są na papierze Fuji Silk (jedwab) o gramaturze 235g/m2.

odbitki papier fuji silk jedwab

Oferta wszystkich foto produktów wraz z cenami jest dostępna dla moich Klientów po zalogowaniu się za zalamo.

Jeśli jednak nie korzystałaś nigdy z moich usług, a marzy Ci się piękny album, skontaktuj się ze mną w dogodny dla Ciebie sposób (uprzedzam! maila sprawdzam bardzo rzadko ;)).

odbitki fotograficzne